Nawigacja dla produkcji: jak Piotr zwiększył efektywność produkcji?
06.06.2019 - Zarządzanie produkcją
Gdy dotychczasowe sposoby zwiększenia mocy produkcyjnych, takie jak inwestycje w nowe maszyny, zwiększenie czasu pracy i usprawnienie organizacji pracy okazują się niewystarczające, pora sięgnąć po rozwiązania, które wykorzystują największe i najbardziej innowacyjne firmy produkcyjne na świecie – systemy klasy MES i APS.
Czy monitorowanie na bieżąco produkcji może być rozwiązaniem problemów związanych z zarządzaniem produkcją?
Zdolność wdrażania innowacyjnych rozwiązań związanych z informatyzacją produkcji będzie decydować w najbliższej przyszłości o sukcesie firm. Rozwiązania klasy APS, MES pomogą w usprawnieniu procesów produkcyjnych i efektywności produkcji. Zobacz, jak działa system PSIasm, który jako jedyna platforma łączy systemy APS, SCADA, MES.
Potrzeba zwiększenia efektywności produkcji wynika z coraz częściej pojawiających się trudności w terminowej realizacji zwiększonej liczny zamówień klientów. Firmy produkcyjne poszukują sposobów na zwiększenie efektywności produkcji i maksymalne wykorzystanie parku maszynowego.
Jak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie PSI, nastroje w polskich przemyśle są bardzo optymistyczne. Ponad 80% badanych firm ocenia swoją sytuację jako dobrą lub bardzo dobrą, a 6 na 10 firm wzrostu poziomu przychodów w 2019 roku. Wyniki raportu w artykule: Jest dobrze – optymistyczne nastroje w branży produkcyjnej
Czy to oznacza, że firmy produkcyjne nie borykają się z żadnymi problemami?
Z jednej strony firmy odnotowują wzrost przychodów i mogą cieszyć się stabilną sytuacją finansową, z drugiej strony dostrzegają, jak ważne jest planowanie produkcji. Od jakości planu zależy, czy firma uniknie kosztownego przestoju maszyn, braku surowców do produkcji, czy konieczności posiłkowania się podwykonawcami. Kadra menedżerska chce trzymać rękę na pulsie – potrzebuje bieżących, a przede wszystkim wiarygodnych danych o tym, co jest produkowane, na jakiej maszynie i czy produkcja odbywa się zgodnie z planem. Na końcu procesu wytwórczego jest klient oraz konieczność spełnienia oczekiwań dotyczących terminowości, ale jednocześnie dostarczenia produktu wysokiej jakości.
Niestety dobra koniunktura ma też swoją ciemniejszą stronę. Klęska urodzaju może przyczynić się do poważnych problemów firmy. Wzrost zamówień napawa optymizmem, ale realiści widzą w tym konieczność sprostania wielu wyzwaniom. Jak utrzymać terminowość zleceń? Czy warto inwestować w kolejną maszynę? Jaka jest rzeczywista wydajność zakładu? Większość osób zarządzających firmami produkcyjnymi zastanawia się nad sposobami na zwiększenie efektywności zakładu i maksymalne wykorzystanie parku maszynowego. W okresie wzrostu zamówień ten cel staje się szczególnie ważny, ponieważ zwiększa się ryzyko nieterminowej realizacji zleceń klientów.
Jak zarządzać niewiadomą?
O ile kartka papieru i system ERP sprawdzi się przy organizacji zatrudniającej 50 osób, o tyle średnie i duże firmy produkcyjne poszukują rozwiązań na miarę potrzeb – systemów klasy APS i MES działających w jednym zintegrowanym ekosystemie. Zaawansowanych funkcjonalnie, elastycznych, a jednocześnie łatwych w obsłudze dla pracowników produkcji. Ich zadaniem jest nawigacja produkcji, czyli określanie bieżącego położenia oraz wyznaczanie optymalnej drogi do celu.
Moment prosperity to najlepszy czas na informatyzację tych obszarów produkcji, w których jeszcze rządzi kartka i długopis. Posiadanie pełnej wiedzy o tym, co jest produkowane, jaki będzie termin ukończenia produkcji, jaki był poziom wykorzystania maszyn, pozwala na podejmowanie decyzji, gdzie jeszcze możemy oczekiwać zwiększenia efektywności, a które zasoby są wykorzystane maksymalnie.